środa, 29 grudnia 2010

Wielka Księga Siusiaków i Cipek.



Popieram edukacje seksualną dzieci i młodzieży. Te dwie książki dość dużo wyjaśniają i w sposób przystępny omawiają zagadnienia, z którymi większość rodziców w naszym katolickim kraju sobie nie radzą.
Ciekawe są określenia tego, co chłopcy mogą robić ze swoim "przyjacielem". Otóż mogą: grać na bandżo, walić konia, grać w pingla, robić z rączki do rączki, bawić się w jednorękiego bandytę, targać się za fujarę, pieścić swoje klejnoty, marszczyć trąbę, rąbać czy też trzepać konia, walić stojaka, uprawiać samogwałt, marszczyć freda czy też brandzlować się. Może zamiast podawać określenia slangowe, ktoś spróbowałby wymyślić inne słowo bardziej miłe dla ucha niż masturbacja czy onanizm.
Zdjęcie rysunku z Wielkiej Księgi Cipek.
Książka porusza tematy od pierwszej miesiączki przez anatomie do masturbacji ( znowu to słowo).
O nazwie...
Lisa: Ja moją nazywam „myszką”, odkąd byłam mała, i wydaje mi się to dobrym określeniem. Nigdy nie mogłabym powiedzieć „cipa”. To sprośne słowo, którym chłopcy przezywają w szkole.
Emma: U mnie w domu, kiedy byłam mała, zawsze mówiliśmy łono. Gdy opowiedziałam o tym koleżankom, śmiały się ze mnie, mówiąc, że jest staroświeckie.
Carro: Ja mówię „mała”. To całkiem fajne słowo. Czasami myślę o tym, żeby nazwać ją jakoś bardziej agresywnie, jak „cipa” czy „szparka”, bo nie chcę, żeby dziewczyny były zawsze tylko milusie, ale silne i zadziorne jak chłopaki. Lecz nie brzmiało to dobrze, kiedy próbowałam tak mówić.

O miesiączce...
Carro: Pierwszy raz dostałam miesiączkę prawie rok temu w szkole. Byłam przerażona, że wszyscy zobaczą czerwoną plamę na spodniach. Na szczęście nikt nie zauważył. Kiedy wróciłam do domu, poszłam prosto do mamy. Bardzo się ucieszyła, że mam już miesiączkę, i rozmawiałyśmy przez kilka godzin. Pokazała mi, jak używać tamponów i podpasek, było w tym coś uroczystego.
Emma: Ja jeszcze nie dostałam miesiączki. Nie mogę powiedzieć, żebym na nią specjalnie czekała. Byłoby naprawdę super się od niej wykręcić. Krwawienie i ból brzucha to nic przyjemnego.
Lisa: Ja dostałam pierwszą miesiączkę dwa tygodnie temu. Miałam niewielkie krwawienie i tylko przez jeden dzień. Przeczytałam, że to normalne, i teraz czekam na większe. Czuję się w związku z tym bardziej dorosła.
O masturbacji...
Carro: Dość często się masturbuję. Czasami nawet kilka razy dziennie. Ale nigdy nikomu bym o tym nie powiedziała. Trochę to brzydkie, ale za to bardzo przyjemne. Zdaje mi się, że łatwiej jest być chłopcem. Oni mogą mówić o tym, że się masturbują, ale nigdy nie słyszałam, żeby jakaś dziewczyna się do tego głośno przyznała.
Emma: Próbowałam się masturbować, ale to nic szczególnego. Może staje się przyjemniejsze, kiedy jest się starszym. A tak w ogóle, to człowiek masturbuje się po to, żeby mieć orgazm.
Lisa: Czasami się masturbuję. To pomaga, kiedy jestem zestresowana i chcę się rozluźnić albo zasnąć.


Ogólnie brawa za wydanie takich książek, ale uważam że niekoniecznie skandynawskie wzorce są dla naszych dzieciaków najlepsze. Czas by było aby ktoś napisał taką książkę opartą na polskich realiach.
Wielka Księga Cipek ukazała też się w wersji ocenzurowanej, ale tego to już wcale nie rozumiem, co oni tam wycieli...

piątek, 10 grudnia 2010

Symboliczny grób na Powązkach.

            Jarosław Kaczyński postawił na warszawskich Powązkach symboliczny grób swojego brata i jego żony. Pomnik stoi od kilkunastu dni.  Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Super Expressem" powiedział, że w Warszawie brakuje mu miejsca, w którym mógłby porozmawiać z bratem i pomodlić się za niego, ale wieńce dalej nosi jak dziś(t.j. 10XII ) na Krakowskie Przedmieście. Jarosław ma chyba jakieś rozdwojenie jaźni...