„Czym jest miłość, jaki jest jej sens. Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz. Mów do mnie szeptem. Co dalej jest? Co dalej jest?” Chłopcy z Placu Broni
Tak się ostatnio zastanawiam, bo jestem szczęśliwie zakochany, nie po raz pierwszy, ale mam nadzieję ostatni i nie dlatego, że kochać nie będę, ale dlatego, że kogoś innego już nie chcę, jaki jest sens miłości i po co kochamy…
Nigdy nie prosiłem o miłość, nigdy nie kochałem bez wzajemności, nigdy nie planowałem przyszłości, nigdy nie kochałem tak. Patrząc w przeszłość i czerpiąc z doświadczeń , nie tylko swoich, uważam, że miłość jest motorem napędowym naszego istnienia, że bez niej świat byłby szary i jałowy, że ona nadaje nam sens życia i tylko po to się urodziliśmy by kochać, i być kochanym. Może ckliwie piszę, ale tak myślę.
Nie miałem zbytnich skrupułów w życiu, robiłem to co dla mnie było najlepsze nie patrząc na innych ludzi. Ale ostatnio coś się we mnie zmieniło, zwalniam przed pasami dla pieszych, uśmiecham się do ludzi, cieszy mnie każda głupota, listek spadający z drzewa, mróz za oknem, dziurawy baniak na paliwo, jest tego pełno. Żyje głupotami, dostałem jakby zastrzyk energii, staram się robić tak by nie tylko mnie było dobrze, by nam było jak najlepiej (nam czyli jej, mi i bachorkom ).
Nie miałem zbytnich skrupułów w życiu, robiłem to co dla mnie było najlepsze nie patrząc na innych ludzi. Ale ostatnio coś się we mnie zmieniło, zwalniam przed pasami dla pieszych, uśmiecham się do ludzi, cieszy mnie każda głupota, listek spadający z drzewa, mróz za oknem, dziurawy baniak na paliwo, jest tego pełno. Żyje głupotami, dostałem jakby zastrzyk energii, staram się robić tak by nie tylko mnie było dobrze, by nam było jak najlepiej (nam czyli jej, mi i bachorkom ).
„A wszystko to, bo Ciebie kocham” Śmich Troje
Kto nie kochał, nigdy mnie nie zrozumie…
A Wam wszystkim życzę takiej miłości jaka mnie spotkała!
No i żegnam się staropolski „Happy Valentine’s Day” ;)
Sol :*
Listek spadający z drzewa Pana cieszy?
OdpowiedzUsuńTo cieszy. Wiem, że to tylko zmiany biochemiczne chlastaja Twoje mózgowie mamiąc i zwodząc ale życzę (sobie też) aby chlastały go jak najdłużej się da. Bo to dobre chlastanie.
pozdrawiam
Niech chlastają ile wlezie, albo i dłużej.
OdpowiedzUsuńO, jakie piękne staropolskie życzenia :D
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie. Miłość dodaje skrzydełek :)
No no no... nieźle :) rzeczywiście ckliwie, ale to czasem tak miło :) (powtarzam: czasem :P). No i szczęśliwe zakochanie... oby tak dalej :) a staropolszczyzna pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńMiłość dodaje skrzydeł i to jakich. :D
OdpowiedzUsuńZa uznanie dla mojej staropolszczyzny dziękuję bardzo. ;)
Oby tak dalej...
OdpowiedzUsuńZarówno w temacie miłości jak i staropolszczyzny :)
Coś jakby miłość była skuteczniejsza od Red Bull'a. Ładnie napisane, uczuciowo;)))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Miłość jest o wiele skuteczniejsza od Red Bulla i ma bardziej długotrwałe działanie.
OdpowiedzUsuńKażda miłość jest pierwsza, najgorętsza, najszczersza..., że sobie tak fałszywie zanucę pod nosem. Coś w tym jest, MIMO ŻE BANAŁ:)
OdpowiedzUsuńAle żeby taka piękna ta miłość pozostała to trzeba dbać bardziej niż o cholerne paprotki - duuuużo pracy, duuuuużo podlewania i nawożenia, wymiana doniczek, odpowiednie ustawienia światła, temperatury itp. Męczące")
Może i męczące... Ale ile satysfakcji, radości i szczęścia, jak ta cholerna paprotka zakwitnie? ;) Ja tam bardzo lubię dbać o kwiatki. A szczególnie o Kwiatka :)
OdpowiedzUsuńNiestety - raz w życiu, w noc św. Jana, na krótka chwilę i mało kto widział na oczy:) ale jeśli lubimy ekstrema i zjawiska paranormalne:)
OdpowiedzUsuń/odezwała się we mnie zgrzęda wieprzowa:) chyba z niewyspania/