Jarosław Kaczyński postawił na warszawskich Powązkach symboliczny grób swojego brata i jego żony. Pomnik stoi od kilkunastu dni. Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Super Expressem" powiedział, że w Warszawie brakuje mu miejsca, w którym mógłby porozmawiać z bratem i pomodlić się za niego, ale wieńce dalej nosi jak dziś(t.j. 10XII ) na Krakowskie Przedmieście. Jarosław ma chyba jakieś rozdwojenie jaźni...
piątek, 10 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z całym szacunkiem ale klon prezydenta prawdopodobnie kiedyś się zderzył z Tirem z podwójną przyczepą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jako obywatel zmuszony do płacenia podatków, oczekuję rzeczowej informacji, ile to kosztowało i kto za to dzieło zapłacił!
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładnie :-(
OdpowiedzUsuńZnowu nikt nic nie wie!